czwartek, 25 stycznia 2018

Kallos Algae | Maska do włosów z oliwą z oliwek i algami |


Cześć :)


Dziś przyszła pora na recenzję kolejnego Kallosa. Maski Kallos zna chyba każda włosomaniaczka i albo je kocha albo nienawidzi. Ja myślę, że znajduję się w grupie gdzieś pośrodku. Kallosy średnio sprawdzają się na moich włosach solo, ale dodanie do nich półproduktów zdecydowanie wpływa pozytywnie na stan i wygląd moich włosów. Póki co najlepszą wersją Kallos dla moich włosów okazała się maska Kallos Pro-tox :)


W tym poście będziecie mogli dowiedzieć się jakie mam zadanie na temat maski Kallos Algae.



Kallos Algae

Maska z algami i oliwą z oliwek


Maska Kallos Algae

Nawilżająca maska do włosów Kallos Algae z ekstraktem z alg i oliwą z oliwek.


Skład
Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Olea Europaea Oil (oliwa z oliwek), Parfum, Citric Acid, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Propylene Glycol, Fucus Vesiculosus Extract (wyciąg z morszczynu pęcherzykowatego), Laminaria Digitata Extract (wyciąg z listownicy palczastej), Spirulina Maxima Extract (wyciąg ze spiruliny), Porphyra Umbilicalis Extract (ekstrakt z alg Porphyra Umbilicalis), Ascophyllum Nodosum Extract (wyciąg z alg brunatnych), Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone.


Producent mówi
Kallos Algae to nawilżająca maska do włosów z algami i oliwą z oliwek. Aktywne składniki ekstraktu z algi przedostają się do wnętrza włókien włosów, dogłębnie nawilżają, odżywiają i odbudowują uszkodzone, nieżywotne włosy. Zawartość oleju oliwkowego sprawia, że włosy stają się bardziej jedwabiste i pełne wspaniałego połysku
Stosować na wysuszone ręcznikiem włosy, spłukać po 5 minutach.


Kallos Algae


Konsystencja i zapach
Konsystencja maski Kallos Algae jest raczej gęsta o mlecznobiałym kolorze. Zapach maski jest niezbyt przyjemny, mydlany i trochę chemiczny.



Działanie (moja opinia)
Maskę Kallos Algae kupiłam już dość dawno temu. Na początku jej stosowania nie zauważyłam żadnych pozytywnych efektów na moich włosach. Nie wiem czy moje włosy były wtedy inne, bardziej zniszczone, czy nakładałam zbyt dużo maski na włosy lub był to wpływ innej wody i klimatu.

Niedawno przypomniałam sobie o tej masce i postanowiłam nałożyć ją ponownie na włosy i zużyć do końca, aby nie zalegała mi w szafce. Jakież było moje zdziwienie, gdy zauważyłam że maska Kallos Algae nawilżyła i zdyscyplinowała moje włosy!

Maskę zazwyczaj nakładam na długość włosów na kilka/kilkanaście minut. Już podczas spłukiwania czuć, że włosy są wygładzone, lejące i łatwo się rozczesują. Po wysuszeniu włosy są bardziej miękkie, trochę nawilżone, zdecydowanie bardziej elastyczne i jakby pogrubione. Moje włosy po masce Kallos Algae ładnie się falują i nie są mocno spuszone, za to zyskują nieco na objętości i są błyszczące

Minusami maski Kallos Algae jest zbyt słabe nawilżenie włosów i niezbyt przyjemny zapach. Moje wysokoporowate włosy po tej masce nadal nieco się puszą i są niedociążone, jednak w porównaniu do Kallos Keratin czy Banana, wersja Algae sprawdziła się na moich włosach lepiej ;)


Kallos Algae maska

Maska Kallos Algae jest dość wydajna, a kupicie ją m.in. w Hebe za około 8 zł/250 ml. Dostępna jest oczywiście także wersja litrowa maski.



Moja ocena
4.5/6



Czy kupię ponownie?
Nie wiem


Jeśli jesteście ciekawi jakie jest moje zdanie na temat innych wariantów masek Kallos zapraszam do klikania w poniższe linki :)


Kallos Pro-tox - mój ulubieniec
Kallos Banana - piękny zapach banana <3


Maska Kallos Algae


Znacie i lubicie maskę Kallos Algae?
Jaka wersja masek Kallos najlepiej sprawdza się na Waszych włosach?





Pozdrawiam

10 komentarzy:

  1. miałam kilka masek z kallosa i u mnie sprawdzają się na tyle, że zawsze jakąś mam pod ręką :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam Kallosy, ale tego nie miałam. Ale zdecydowanie go kupię!

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak jak juz wspominałam na instagramie - bananowa! Zdecydowanie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam kiedyś tego Kallosa i moje włosy bardzo dobrze nawilżał. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo je lubię, a le najczęściej wracam do arganowej;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam to duże opakowanie algowej maski, ale podkradła mi ją mama :D Kosmetyk sprawdzał się świetnie i ładnie pachniał

    OdpowiedzUsuń
  7. Najlepiej wspominam Keratin, moje wlosy nie sa wymagajace i ta tez moglaby sie spisac, czaje sie na nia, bo kusi jak w sumie wszystkie inne kallosy :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Przesuszone włosy są matowe, szorstkie w dotyku, łatwo się łamią i rozdwajają na końcach. Dlatego warto postawić na sprawdzoną pielęgnację. Na stronie https://top-supplemente.de/shampoo-fuer-haarausfall-dermena-wird-es-bei-androgener-alopezie-helfen/ jest ciekawy artykul na ten temat.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...