niedziela, 5 marca 2017

AŁUN | Skuteczny dezodorant | Kosmetyczne ODKRYCIE WSZECH CZASÓW


Hej :)


Przeszkadzają Wam białe ślady na ciemnych ubraniach po zastosowaniu antyperspirantu? Nie lubicie klejącej warstwy wyczuwalnej pod pachami? Ja nienawidzę.


Długo szukałam skutecznego środka likwidującego nieprzyjemny zapach potu, który nie robiłby krzywdy moim ubraniom.


 I znalazłam!


Ałun 




Ałun na pocenie


Ałun to moje kosmetyczne odkrycie, przedmiot, z którym nie rozstanę się już nigdy, kosmetyczna perełka.


Zacznijmy od teorii :)


Co to jest ałun?


Ałun potasowy to dwunastowodny siarczan glinowo-potasowego (wiem, brzmi strasznie, ale nie będę się zagłębiać, bo chemia to dla mnie czarna magia). W każdym razie, ałun to minerał, łatwo rozpuszczalny w wodzie. Pierwsze wzmianki o stosowaniu ałunu pochodzą już  z czasów starożytnych. Obecnie ałun najczęściej można spotkać w formie kryształu, ale na rynku dostępna jest także wersja ałunu w pudrze.


Właściwości ałunu 
  • działa antyseptycznie i antybakteryjnie
  • działa ściągająco
  • nie uczula, ani nie podrażnia
  • jest bezzapachowy i bezbarwny
  • działa kojąco i łagodząco
  • wspomaga gojenie   

Ałun kryształ na pocenie


Po co stosować ałun?


Zastosowanie ałunu znajdziemy szczególnie w pielęgnacji. Ałun działa ściągająco i wspomaga gojenie, więc jest to skuteczny środek do tamowania krwawienia z drobnych ranek np. po goleniu. Ałun działa także kojąco i łagodząco - wszelkie podrażnienia po depilacji, opryszczka, oparzenia słoneczne, wypryski potraktowane ałunem będą mniej bolesne i szybciej się zagoją. W średniowiecznych czasach kobiety używały ałunu jako środek do pozorowania dziewictwa. Ponoć ściągające właściwości ałunu były w stanie zmniejszyć wejście do pochwy- taka historyczna ciekawostka :)


I najważniejsze zastosowanie ałunu:

Glin zawarty w ałunie zabija bakterie odpowiedzialne za tworzenie się nieprzyjemnego zapachu potu. nasz pot nie będzie śmierdział!



Ałun na pocenie - zamiennik antyperspirantu


Tak! To możliwe.

Chociaż nie do końca będzie to zamiennik antyperspirantu, lecz dezodorantu. Istnieje kolosalna różnica między dezodorantem a antyperspirantem. Dezodorant pomaga w zamaskowaniu przykrego zapachu potu, nie wpływając na proces wydzielania potu. Natomiast antyperspirant poza likwidacją nieprzyjemnego zapachu, dodatkowo ogranicza działanie gruczołów potowych, zmniejszając przy tym potliwość.

Ałun działa jak dezodorant - likwiduje nieprzyjemny zapach potu, ale nie ma wpływu na prace gruczołów potowych i na stopień potliwości.

Na stronach producentów, gdzie można kupić kryształ ałunu mówi się o jego naturalnym składzie. O tym, że jest to środek na pocenie bez aluminium. Niestety ałun zawiera aluminium, więc nie jest to najzdrowsza alternatywa, ale moim zdaniem lepsza niż używanie zwykłych dezodorantów.



Jak stosować ałun?


Ałun należy używać na umytą, suchą skórę. Końcówkę kryształu ałunu należy delikatnie zwilżyć letnią wodą, a następnie potrzeć kilkakrotnie kryształem pachy, stopy czy co tam chcecie :) Po zastosowaniu ałun należy przemyć delikatnie wodą (nie podkładajcie ałunu pod bieżąca wodę, bo kryształ może popękać) i odstawić do wyschnięcia. Po wyschnięciu zamknąć.

Podczas stosowania ałunu zachowajcie szczególną ostrożność. Ałun to kruchy kryształ, więc jeśli spadnie nam na twarda powierzchnię może się stłuc i rozpaść na kawałeczki.


kryształ ałunu


Ałun jest bardzo wydajny i praktycznie się nie zużywa. Prędzej upłynie data przydatności ałunu niż sam kryształ się skończy. Niektórzy producenci podają za datę przydatności 1 rok, a inni 3 lata, choć ałun raczej się nie zepsuje. Taki kryształ to koszt ok. 10 zł, więc raz na 3 lata można poszaleć i kupić nowy :)


 

Ałun pogromca potu - dla kogo?


Ałun nie jest dla każdego. Z działania ałunu nie będą zadowolone osoby, które pocą się mocno. Ałun jak wspomniałam wcześniej tylko zabija zapach potu, ale nie ogranicza pracy gruczołów potowych. Będziecie pocić się tak samo, no może troszkę mniej intensywnie (ze względu na ściągające właściwości ałunu)

Ałun będzie idealnym rozwiązaniem dla osób, które pocą się umiarkowanie. Zachwycone ałunem będą osoby, które nie lubią chemicznych zapachów i  klejących, lepkich formuł antyperspirantów zostawiających na ciemnych ubraniach nieestetyczne białe plamy pod pachami.




Dlaczego pokochałam ałun?


Fakt, że ałun nie posiada zapachu, ani koloru przemówił do mniej najmocniej. Często nosze ciemne ubrania i nienawidziłam, gdy moja nowo wyprana bluzka po jednym założeniu miała lepkie, białe ślady pod pachami. Nadawała się wtedy już tylko do kolejnego prania i tak w kółko. Moja przygoda z antyperspirantami rozpoczęła się pewnie tak jak u większości z Was w okresie dojrzewania, kiedy to poczułyście pierwszy zapach swojego potu. Od tego czasu szukałam idealnego antyperspirantu. Przeszłam przez Rexony, Adidasy itp. produkty. Na długo zatrzymałam się przy kulce Nivea Invisible, która nie dawała efektu białych śladów, ale lepkie plamy owszem. 

Zmęczona ciągłym praniem raz noszonych rzeczy postanowiłam kupić ałun.


Jestem z niego bardzo zadowolona.

Ałunu używam dwa razy dziennie i to mi w zupełności wystarcza. Po około 12-14 godzinach można wyczuć pierwszy, delikatnie tworzący się zapach potu.

Ałun nie zostawia żadnych śladów na ubraniu. Ałun nie powoduje powstawania białych plam na ciemnych ubraniach, ani żółtych na białych ubraniach. Nie lepi się, nie klei, nie ma żadnego duszącego zapachu. Nie koliduje z zapachem perfum.

Oczywiście w obecnej prze roku, pocę się mniej niż latem i teraz ałun w zupełności mi odpowiada. A co będzie w upały - czas pokaże. Może wtedy dołożę do ałunu minimalną ilość jakiegoś antyperspirantu.


Ałun jako antyperspirant


Dla mnie, ałun to moje największe kosmetyczne odkrycie roku, ba może nawet wszech czasów!




A wy znacie AŁUN? 
Używacie ałunu czy wolicie mocniejsze dezodoranty lub antyperspiranty?




Pozdrawiam

14 komentarzy:

  1. Pierwszy raz słyszę o nim, ja używam antyperspirantów

    OdpowiedzUsuń
  2. Spotkałam się z nim w jednej drogerii online i jak wykorzystam te zwykłe dezodoranty na pewno spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Posiadam i też byłam bardzo zadowolona ;) W sumie jestem i tak jak piszesz nie należę do osób co się nadmiernie pocą więc jest super ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio czytałam u jednej z dziewczyn że ałun to dokładnie to samo co aluminium ( bo aluminium z niego pochodzi) nie wiem ile jest w tym prawdy bo jeszcze dobrze nie zagłębiłam tematu ale muszę więcej o nim poczytać. W każdym razie z tego co czytałam jest bardzo niebezpieczny. A producenci zapewniają że jest bardzo dobry... Szczerze mówiąc nie wiem co o nim myśleć

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy produkt, nie powiem... Zaintrygował mnie

    OdpowiedzUsuń
  6. miałam jakiś czas temu ałun, korzystałam z niego razem z mężem i faktycznie eliminował zapach potu, chociaż przy większym wysiłku np. na siłowni niestety nie dawał rady :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie słyszałam o takim produkcie. Również nie miałam pojęcia, że istnieje różnica pomiędzy antyperspirantem a dezodorantem. Brzmi ciekawie, fakt, że nie pozostawia plam bardzo zachęca do zakupu :)

    Obserwuję :)
    http://niepoprawnymakijaz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam o nim, ale nie używałam. Chyba za dużo zachodu dla mnie z tym namaczaniem, suszeniem :D i znając moje szczęście pewnie by mi spadł :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Naturalny, skuteczny, czego chcieć więcej? :D Muszę w końcu kupić swoją sztukę, bo nie mogę się do tego jakoś zabrać i przekonać, a na większe wyjścia i tak pozostanę wierna antyperspirantowi :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja jednak nie obejdę się bez konkretnego antyperspirantu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Od dawna o nich czytam :) Muszę w końcu się skusić i któryś kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Interesting product!
    I`m following ur blog with a great pleasure via GFC
    Please join me
    Sunny Eri: beauty experience

    OdpowiedzUsuń
  13. pierwszy raz o nim słyszę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Chyba warto przemyśleć jego zakup :-) Choć u mnie dobrze działa także antyperspirant w kulce od Nivea :-)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...