| Haul zakupowy | John Frieda, L'Oreal Colorista Dirty Pink, Sally Hansen, Rival de Loop

Hej :)

Dziś przychodzę do Was z haulem zakupowym, a w nim m.in. takie marki jak John Frieda, L'Oreal, Sally Hansen czy Rival de Loop.

Poszalałam trochę w Rossmannie. Promocje zawsze źle na mnie wpływają i kuszą do zakupu kolejnych kosmetyków. Szczerze mówiąc wybrałam się do Rossmanna po szampon John Frieda Miraculous Recovery, który akurat jest teraz w promocji za 24,99 zł. 

O szamponie John Frieda Miraculous Recovery czytałam o nim sporo dobrych opinii i koniecznie chciałam wypróbować jakiś szampon tej firmy, więc pobiegłam po niego. Mam nadzieję, że dobrze się sprawdzi, bo moje włosy potrzebują ostatnio wygładzenia i mają chyba już dość naturalnych i ziołowych szamponów. 

Przeglądając gazetkę z Rossmanna, natrafiłam na bardzo ciekawy produkt. To chyba nowość! Na półkach pojawiła się farba do włosów L'Oreal Colorista Washout 2-tyghodniowy kolor "pastel".
Odcienie są wprost przepiękne! Takie wiosenne i letnie, idealne na wakacyjny wypad czy festiwal.  Znajdziemy tutaj m.in. kolor niebieski Aqua i Bluehair, odcienie różu i fioletu Lila, Pink i Dirty Pink, a także kolor czerwony, pomarańczowy, turkusowy i brzoskwiniowy. Jaśniejsze kolory oczywiście będą najpiękniej wyglądać na włosach blond, a niebieski, czerwony czy fiolet na włosach ciemnych. Tutaj wrzucam link do strony Rossmanna z dostępnymi kolorami.

Ja skusiłam się na L'Oreal Colorista Dirty Pink. 

Co prawda, moje włosy mają kolor ciemny blond, ale póki co nie mogę pozwolić sobie na zbyt szalone kolory na włosach, ze względu na pracę. Mam jednak nadzieję, że Dirty Pink da radę i jakiś delikatny, jasnoróżowy odcień pojawi się na moich włosach. Oczywiście zrobię zdjęcia przed i po i wszytko pokażę Wam jeszcze w kwietniu, ponieważ planuję użyć tego produktu już w sobotę! Obecnie L'Oreal Colorista Washout jest w promocji w Rossmannie za 21,99 zł.

Kolejną rzeczą, która wpadła do mojego koszyka jest odżywka do skórek Sally Hansen Cuticle Rehab za 29,99 zł.

Zapragnęłam wypróbować jakiś produkt do skórek wokół paznokci, które są wiecznie przesuszone i wygląda to bardzo nieestetycznie. Wygodny aplikator odżywki do skórek Sally Hansen Cuticle Rehab skusił mnie najbardziej. Liczę na to, że odżywka nawilży moje skórki i będą wyglądały lepiej.

Przy okazji zakupów sięgnęłam też po maseczkę nawilżającą Rival de Loop Hydro Booster, ponieważ była śmiesznie tania (1,99 zł).

Nie miałam nigdy żadnej maseczki tej marki, więc chętnie ją wypróbuję. Samą markę lubię, ponieważ regularnie używam ich genialnego płynu do demakijażu oczu i jest to mój hit!

Dodatkowo wzięłam także maszynki Willkinson, plastry do depilacji twarzy Veet i przecenione chusteczki Facelle do higieny intymnej, które ratują mnie w podroży.

To tyle na dziś.

Jestem strasznie ciekawa jak wypadnie zmywalna farba L'oreal Colorista Dirty Pink i czy w ogóle kolor będzie widoczny na moich włosach. Jeśli też jesteście ciekawe efektu, to wyczekujcie posta z recenzją :)

Czy Wy też kupiłyście ostatnio jakieś nowe, ciekawe produkty? 

A może miałyście okazję stosować jakiś produkt, który kupiłam? 

Komentujcie :)

Pozdrawiam