wtorek, 15 marca 2016

Woda brzozowa Kulpol. Niespełnione obietnice.

Witajcie :)

Pewnie pamiętacie mój wpis o kosmetycznych zakupach do włosów, kiedy pokazywałam Wam czym mam zamiar przyspieszyć porost włosów i nabawić się baby hair. 
Wśród zakupionych produktów znalazła się między innymi woda brzozowa firmy Kulpol, której recenzję chciałabym Wam dzisiaj przedstawić. Kilka tygodni temu pojawił się na moim blogu post zachwalający działanie płynu odżywczego L-102 firmy Kulpol. Płyn sprawdził się u mnie bardzo dobrze. Natomiast dziś nadszedł czas na recenzję jego siostry.

Jest to Woda Brzozowa Kulpol


Woda brzozowa Kulpol



Skład: Alcohol, Water, Succus Betulae, Fragrance.

Producent mówi:

<img src="woda-brzozowa.jpg" alt="woda brzozowa kulpol" />

Opakowanie i zapach: Woda brzozowa Kulpol znajduje się w plastikowej butelce o pojemności 125 ml. Butelka ma na górze mały otwór przez który wydobywa się woda. Ja jednak przelewałam wodę brzozową do pojemnika z atomizerem, ponieważ fabryczne opakowanie nie jest zbyt wygodne przy aplikacji.
Zapach wody brzozowej jest alkoholowo-ziołowy.

Konsystencja: Płynna w kolorze żółto-zielonym.

Działanie (moje odczucia): Po bardzo udanej przygodzie z płynem odżywczym L-102 firmy Kulpol postanowiłam wypróbować również wodę brzozową tej samej firmy. Liczyłam na podobne efekty, jak przy płynie L-102, czyli wzmocnienie włosów, zmniejszenie ich wypadania oraz pobudzenie włosów do wzrostu.
Wodę brzozową wcierałam w skórę głowy średnio co 2-3 dni na kilka godzin przed myciem włosów. Przy aplikacji delikatnie masowałam skalp opuszkami palców. Cała kuracja trwała 3 tygodnie, ponieważ na tyle czasu wystarczyło mi wcierki.
Nadszedł czas na efekty wcierania wody brzozowej Kulpol.

Muszę przyznać, że zawiodłam się na tym produkcie. W porównaniu do opisywanego przeze mnie wcześniej płynu odżywczego Kulpol, woda brzozowa wypadła słabo. Prawdę mówiąc jedyną pozytywną rzeczą jaką zrobiła woda brzozowa było delikatne zmniejszenie wypadania włosów.
I to by było na tyle pozytywów.
Pojawiły się również neutralne efekty, czyli fakt, że woda brzozowa nie spowodowała szybszego przetłuszczania się włosów (stosowana przed myciem), nie pojawił się łupież, ani swędzenie.
Najbardziej zawiodłam się jednak na przyroście, ponieważ przyrost po trzech tygodniach wyniósł zaledwie 0,5 cm.

Obietnice producenta nie zostały spełnione. Woda brzozowa nie zmniejszyła przetłuszczania włosów oraz nie odświeżyła skóry głowy.


<img src="kulpol-woda-brzozowa.jpg" alt="woda brzozowa kulpol" />

Wydajność: Dobra. Woda brzozowa wystarczyła mi na 3 tygodnie wcierania (co 2-3 dni).

Cena i dostępność: Trudno dostępna. Stacjonarnie można ją spotkać w małych osiedlowych drogeriach czy sklepikach. 
Wodę brzozową Kulpol L-102 kupiłam na Allegro za około 5,50 zł/125 ml.

Moja ocena: 3/6

Czy kupię ponownie? Nie.
Jeśli miałabym kupić produkty firmy Kulpol to nie zdecyduję się ponownie na wodę brzozową. Natomiast zdecydowanie kupię ponownie płyn odżywczy  L-102.


<img src="woda-brzozowa.jpg" alt="kulpol woda brzozowa" />


Stosowałyście wodę brzozową Kulpol? Jak się u Was sprawdziła?


Pozdrawiam

12 komentarzy:

  1. Ale lipa... No niestety tak to jest z tymi produktami, że u jednych się sprawdzają, a u drugich zasługują na miano "totalnej klapy":/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam nic z tej firmy, ale ten płyn L-102 kusi mnie nie na żarty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam tę wodę, ale nie stosowałam na skórę głowy więc nie wiem czy coś pomogła. To było na początku gdy nie wiedziałam jaką ją używać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że tak słabo zadziałała. Stosowałam ją już dawno temu, ale też włosy były inne więc trudno mi powiedzieć jak by się teraz sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nigdy nie stosowałam wody brzozowej ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda że się nie sprawdziła. Mimo to dalej będę jej szukać i wypróbuję na sobie, ale cholerstwa nigdzie nie ma :/

    OdpowiedzUsuń
  7. mi ten produkt tak podrażnił czuprynę że szok... Obs? ja już:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Woda brzozowa u mnie też się nie sprawdziła ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, że nie do końca się sprawdziła :( Obserwuje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przynajmniej nie przepłaciłaś ;-) ja swoja kupiłam w Rossmannie z firmy Isana i tez jakos nie za bardzo widzę efekty :-(

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie słyszałam nigdy o takim cudzie. Aż chciałam kupić, z ciekawości. No ale skoro mówisz że się zawiodłaś, to lepiej nie :)
    http://tuniemanicciekawego.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...