Cześć :)
Dziś chciałabym napisać kilka słów o jednej z moich uniwersalnych odżywek. Mowa tutaj o balsamach Mrs. Potter's, które kupuję regularnie i stosuję na kilka sposobów. Nieco więcej na temat moich sposobów używania balsamów Mrs. Potter's pisałam podczas recenzji jednego z balsamów z kolagenem i lotosem.
Bohaterem dzisiejszego posta jest:
Balsam Mrs. Potter's Idealna Równowaga z melisą, witaminami A, E, F i limonką.
Balsam Mrs. Potter's Idealna Równowaga jest przeznaczony do włosów tłustych u nasady i suchych na końcach.
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Isopropyl Alcohol, Isopropyl Myristate, Dimethicone, Polysorbate 20, PEG-20 Glyceryl Laurate, Tocopherol, Linoleic Acid, Retinyl Palmitate, Diethylhexyl Syringylidenemalonate, Caprylic/Capric Triglyceride, Melissa Officinalis Leaf Extract, Citrus Aurantifolia Fruit Extract, Propylene Glycol, Methylparaben, Ethylparaben, Butylparaben, Propylparaben, Isobutylparaben, Parfum, Magnessium Nitrate, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Phenoxyethanol, Citric Acid, Limonene.
Opakowanie i zapach: Opakowanie to plastikowa butelka o pojemności 500 ml, zamykana na klips.
Zapach balsamu z melisą jest moim zdaniem jednym z najgorszych zapachów jakie miałam okazję poczuć w kosmetykach. Zapach jest jakby lekko ziołowy, cytrusowy, ale bardzo nieprzyjemny (zgniłych ziół?). Na szczęście zapach całkowicie znika po spłukaniu balsamu z włosów.
Konsystencja: Balsam ma kolor białawy, perłowy. Nie jest zbyt gęsty, raczej dość rzadki.
Działanie (moje odczucia):
Balsamu Mrs. Potter's Idealna Równowaga używałam na cztery różne sposoby.
Jednym ze sposobów na balsam było mycie balsamem włosów przy skórze głowy oraz na długości. W tej kwestii balsam niezbyt dobrze się sprawdził. Włosy były umyte i miękkie, lecz na drugi dzień stawały się nieświeże i oklapnięte.
Jednym ze sposobów na balsam było mycie balsamem włosów przy skórze głowy oraz na długości. W tej kwestii balsam niezbyt dobrze się sprawdził. Włosy były umyte i miękkie, lecz na drugi dzień stawały się nieświeże i oklapnięte.
Natomiast w celu emulgowania oleju, szczególnie przy skórze głowy balsam Mrs. Potter's z melisą i witaminami sprawdził się u mnie dobrze. Dzięki emulgowaniu olej łatwiej zmywał się z włosów.
Balsamu Mrs. Potter's z melisą używałam także jako "pierwsze O" w celu zabezpieczenia włosów na długości podczas mycia. Balsam sprawdził się bardzo dobrze. Dzięki użyciu balsamu Mrs. Potter's włosy na długości nie były szorstkie i przesuszone. Jednak zawsze po umyciu nakładałam na włosy jeszcze inną odżywkę lub maskę.
Najczęściej jednak stosowałam balsam jako odżywkę po myciu włosów nakładając balsam na kilka minut na włosy. Włosy łatwiej się rozczesywały. Jednak balsam Mrs. Potter's z melisą praktycznie w ogóle nie nawilżał moich włosów. Były lekko sianowate i niedociążone. Zauważyłam jednak, że po użyciu balsamu moje włosy lepiej się falowały.
Wydajność: Dobra. Butelka ma 500 ml. Niestety niemałą ilość balsamu trzeba zaaplikować na dłoń, żeby porządnie wmasować produkt we włosy. Na szczęście balsam jest tani.
Cena i dostępność: Cena to około 8-9 zł/500 ml. Balsam dostępny jest w wielu drogeriach i supermarketach. Ja swój kupiłam w Realu, ale różne rodzaje balsamów Mrs. Potter's widywałam także w Kauflandzie, Intermarche czy Auchan.
Moja ocena: 3/6
PLUSY:
- włosy łatwiej się rozczesują
- są lekkie, nieobciążone
- dobry jako pierwsze "O" w metodzie OMO
- dobry do emulgowania oleju
- tani i łatwo dostępny
MINUSY:
- nieprzyjemny zapach
- nie unosi włosów u nasady
- nie nawilża
- przesusza włosy i końcówki włosów
Czy kupię ponownie? Nie.
Balsamy Mrs. Potter's będę nadal kupować, ponieważ bardzo je lubię. Jednak wersji Idealna Równowaga z melisą i witaminami nie kupię ponownie.
Używałyście kiedyś balsamów od Mrs. Potter's. Jak się u Was sprawdzają?
Pozdrawiam
Uwielbiam tą markę! Tej wersji jednak nie testowałam, a mam ją na mojej liście bo mam dość suche włosy. Po Twojej recenzji zdecyduję się jednak na coś innego - dzięki! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że trafiłam na tą recenzję ponieważ od jakiegoś czasu chciałam kupić ten produkt, a tak jakoś mi się odechciało testować, dziekuję! :)
OdpowiedzUsuńCiekawy blog, więc dodaję do obserwowanych - na pewno będą tutaj częściej :)
Zapraszma również na mojego bloga: http://wkacikuurodowym.blogspot.com/
Great review!!!
OdpowiedzUsuńWould you like to follow each other? let me know...and I follow you back.
Besos, desde España, Marcela♥