Hej :)
W ostatnim czasie, jak być może zauważyliście, nie jestem zbyt aktywna na blogu i w mediach społecznościowych, a to wszystko za sprawą przeprowadzki. Liczę na to, że już w czerwcu sytuacja się poprawi i będę mogła częściej dla Was pisać :) Przeprowadzka zmotywowała mnie jednak do zużywania resztek kosmetyków, które zalegają w mojej łazience, więc szykuje się sporo nowych recenzji.
Dziś chcę Wam opowiedzieć nieco o odżywce do włosów marki L'Oreal, którą zakupiłam wraz z innymi produktami tej firmy. Do kupna kosmetyków fryzjerskich skłoniła mnie wizyta u fryzjera, kiedy dość drastycznie skróciłam swoje włosy. Wówczas, na moje włosy zostały nałożone kosmetyki L'Oreal, efekt na włosach bardzo mi się spodobał i zapragnęłam każdego dnia mieć włosy jak po wyjściu z salonu. Silikony w maskach i odżywkach mi nie straszne, więc z chęcią sięgnęłam po nieco droższe, fryzjerskie kosmetyki.
Właśnie dobija dna odżywka, więc dziś kilka słów o niej.