Cześć :)
Dziś przyszła pora na recenzję kolejnego Kallosa. Maski Kallos zna chyba każda włosomaniaczka i albo je kocha albo nienawidzi. Ja myślę, że znajduję się w grupie gdzieś pośrodku. Kallosy średnio sprawdzają się na moich włosach solo, ale dodanie do nich półproduktów zdecydowanie wpływa pozytywnie na stan i wygląd moich włosów. Póki co najlepszą wersją Kallos dla moich włosów okazała się maska Kallos Pro-tox :)
W tym poście będziecie mogli dowiedzieć się jakie mam zadanie na temat maski Kallos Algae.
Kallos Algae
Maska z algami i oliwą z oliwek
Nawilżająca maska do włosów Kallos Algae z ekstraktem z alg i oliwą z oliwek.